Skip to content

Srodekraju.pl

Leszek Bobrukiewicz – przewodnik po Łodzi, Warszawie, Żelazowej Woli i okolicach

Menu
  • Strona Główna
  • O mnie
  • Oferta przewodnicka
Menu

Ryszard Strauss w kilku odsłonach!

Wyświetlenia: 96
1 0
Czas czytania6 min, 59 s

Ryszard Strauss – biografia kompozytora!

Czyli…

Also sprach Zarathustra!

Kartka z kalendarza:

Monachium, wówczas Bawaria (Królestwo Bawarii, Königreich Bayern – państwo istniejące w latach 1806–1918, głównie na terenie współczesnego landu Bawaria). To tam właśnie 11 czerwca 1864 roku (161 lat temu) w rodzinie o muzycznych tradycjach przyszedł na świat Ryszard Strauss, Richard Georg Strauss. Jak się miało niebawem okazać „cudowne dziecko”. Wybitnie uzdolniony muzycznie mały zaledwie kilkuletni chłopiec ujawnił niezwykły wręcz talent. Jego muzyczne uzdolnienia u zarania odkrył jak to zwykle bywa ojciec. To odkrycie nie było dziełem przypadku. Wszak muzyczne uzdolnienia muzyczne, zamiłowanie do muzyki odkrył ojciec – zawodowy muzyk (waltornia). To on pokierował życiem chłopca poprzez edukację do celu.
Efektem tego w życiu dojrzałym, dorosłym dał się poznać jako jeden z najważniejszych kompozytorów końca XIX i pierwszej połowy XX wieku. Jak by tego było mało to również cenionym – jednym z najważniejszych – światowej sławy dyrygentem, kapelmistrzem i reżyserem operowym. Jego opery, poematy symfoniczne i pieśni od tamtych czasów – przełomu wieków, przełomu epok cieszą się światową popularnością nie tylko wśród publiczności, testrówboperowyvh i filharmonii, ale także w muzyce filmowej i reklamowej. O tym świadczą początkowe takty poematu symfonicznego „Also sprach Zarathustra” wykorzystane jako wstęp do filmu Stanleya Kubricka (1928 1999) – (amerykański reżyser, scenarzysta)

Był to fenomenalny w swojej formie i treści film „2001: Odyseja kosmiczna”(ang. 2001: A Space Odyssey) – amerykańsko–brytyjski film fantastycznonaukowy z 1968 roku.
Miałem to szczęście, że kiedy film pojawił się w repertuarze polskich kin dane mi było świadomie już (jeszcze dzieckiem będąc) uczestniczyć w tym filmowym, ale czy tylko filmowym wydarzeniu!

https://www.youtube.com/watch?v=hZWYGZXy-KA

Myślę, że w dniu tak ważnym
Jak kolejna rocznica urodzin, urodzin mistrza partytury, trzeba (a w każdym razie ja mam taką potrzebę) przypomnieć jego biografię i jego muzyczne dokonania.
Dane mu było żyć i tworzyć w czasach przełomu w czasach przełomów jakie wówczas odmieniały świat;

Jego bogate w fakty życie postaram się przypomnieć dzięki Encyklopedii Muzycznej PWM, dzięki biografiom książkowym, internetowym. Wreszcie dzięki temu, że od pół wieku jest On jednym z licznego grona moich ulubionych kompozytorów.
Jego życie, jego muzyka, hmm
Opowieść czas, pora zacząć od początku…

Dzieciństwo i młodość czyli lata 1864–1885

W porannej mgiełce XIX-wiecznego Monachium, dnia 11 czerwca 1864 roku, narodził się Richard Georg Strauss – chłopiec, który jakby już od kołyski nasłuchiwał, czy świat wydaje dźwięki wystarczająco czyste. Jego ojciec, Franz Strauss, był mistrzem waltorni – zawodowym muzykiem – dumnym i wymagającym człowiekiem, który w muzyce cenił porządek i precyzję. Richard dorastał w otoczeniu partytur i orkiestrowych rozważań – nie było dla niego innego świata poza tym zapisanym między pięcioliniami.

Juz mając cztery lata rozpoczął naukę gry na fortepianie (cudowne dziecko) a już dwa lata później komponował swoje pierwsze utwory. Nie były one może jeszcze dziełami wybitnymi, lecz zdradzały instynkt – nie tyle przymus tworzenia, co naturalną potrzebę. Kształcił się pilnie – filozofia, estetyka i historia sztuki były dla niego czymś więcej niż akademicką wprawką. To były bramy prowadzące do światów, które później zamknie w dźwiękach. A kiedy poznał Hansa von Bülowa, wszystko potoczyło się szybciej – objął posadę w orkiestrze Meiningen. Miał wówczas zaledwie dwadzieścia jeden lat.

Wczesna kariera – poematy symfoniczne twórczość w latach 1885–1894

Z początku jego muzyka była raczej klasyczna, można powiedzieć, że wręcz zachowawcza – duch klasyków wiedeńskich a przede wszystkim Mozarta i Beethovena zdawał się patronować młodemu Straussowi. Takie były początki ale…
Pod wpływem Alexandra Rittera – skrzypka – wielbiciela Ryszarda Wagnera i jego muzyki – nadeszło tąpnięcie. Strauss porzucił stare formy i dał się porwać idei muzyki programowej – tej, która opowiada, pokazuje, komentuje świat.

Tak zrodził się „Don Juan” – utwór o niespokojnym duchu, który żyje, kocha i ginie w jednym, dźwiękowym akcie. Zaraz po nim pojawiły się „Śmierć i przemienienie” i figlarny „Till Eulenspiegel”. Jednak to Also sprach Zarathustra, ukończone w 1896 roku, stało się jego najbardziej kontrowersyjnym i zarazem filozoficznie zaawansowanym poematem.

Utwór ten nie jest – jak czasem niesłusznie się sądzi – prostym w prostej formie odzwierciedleniem dzieła Nietzschego. To raczej echo i rezonans jego idei. Historycy , teoretycy muzyki uważają, że Strauss nie ilustruje, lecz przetwarza. Otwarcie – słynne wejście „Słońca” – symbolizuje triumf wiedzy nad ciemnością.
Ilustrując muzycznie dzieło pyta On o rzeczy najważniejsze: czy człowiek może stać się kimś więcej niż tylko człowiekiem? Czy moralność jest dana, czy stworzona? Tematy takie jak „Wielkie pragnienie”, „Radość i pasja”, „Nauka” – wszystko to brzmi jak zmaganie się z pytaniem o sens istnienia i samotność wolnego ducha. W finale – nie ma rozwiązania, są tylko dwa tony: jeden – C-dur, drugi – H-dur. Dwa dźwięki niepojednane. Jakby Strauss mówił: „Nie wszystko musi się kończyć odpowiedzią”.
Tyle recenzje, programy i przewodniki koncertowe a teraz pora sprawdzić czy uważny słuchacz odnajdzie to wszystko w świecie dźwięków…

Muzyka w mistrzowskim wykonaniu – ulubiony kompozytor, ulubiony dyrygent, ulubiona orkiestra, ulubioną filharmonią

Posłuchajmy

https://www.youtube.com/watch?v=lNLsLwflVuQ

Miłość i monachijska stabilizacja!Życie – kolejny etap życia w latach 1894–1898

Był już sławny, był autorytetem…Wśród dźwięków i debat, wśród partytur i przemówień, znalazł się też czas na miłość. Pauline de Ahna, śpiewaczka o żywym temperamencie, została jego żoną, jego muzą i – jak twierdzili znajomi – największą inspiracją. Związek tych dwója był burzliwy, lecz trwały. Wspólne życie – zapisane, opisane uwiecznione także w nutach: „Symphonia Domestica”. Ta symfonia to przecież nic innego, jak muzyczna kronika codzienności – dzieci, śniadań i zabawek.

Monachium stało się jego portem – kapelmistrzostwo, w miejscowej orkiestrze, ale i kompozycje, ale i podróże.
Czas dojrzewania…
Nie tylko muzycznego – także życiowego. Strauss przestał być (już pora) „cudownym dzieckiem” i stał się architektem nowej muzyki niemieckiej.

Berlin i szczyt operowy – czyli kolejny etap – lata 1898–1918

Znany ceniony i podziwiany we wszystkich zakątkach Niemiec zawitał wreszcie do Berlina.
Berlin przyjął go z otwartymi ramionami – jako kapelmistrza, organizatora, ale przede wszystkim jako wizjonera. Tam powstały dzieła, które wstrząsnęły publicznością: „Salome” – zmysłowa, dzika, niemoralna. „Elektra” – mroczna i nasycona psychologicznym napięciem. Potem nadszedł „Kawaler z różą” – liryczna komedia o przemijaniu, operowy walc z melancholijną podszewką.

https://www.youtube.com/watch?v=qhe8gZtRAlA

To czas współpracy z Hugo von Hofmannsthalem – jeden pisał, drugi komponował. Efektem była seria dzieł, które weszły do historii opery jako arcydzieła nowoczesnego libretto i subtelnej orkiestracji. W tym okresie Strauss nie tylko komponował – organizował też życie muzyczne kaiserowskiej Rzeszy.
Walczył o prawa autorskie, tworzył związki twórców, rozumiał wagę instytucji.

Garmisch, Garmisch-Partenkirchen – festiwale, opery i czas Wielkiej Wojny (1908–1924)

Tam w malowniczej miejscowości w cieniu Alp, wybudował willę – nie jako pałac, lecz jako przystań. To tu powstawały kolejne opery – „Ariadne na Naxos”, „Kobieta bez cienia”, tu też przemyśliwał nad dalszymi krokami. W 1915 roku powstała „Alpejska symfonia” – dźwiękowa wyprawa przez górski dzień: od świtu po zmierzch, od potoku po burzę. Utwór programowy, ale pełen duchowej treści – nie o górach jest tu mowa, lecz o wzrastaniu i upadku.

Po wojnie – dyrekcja w Wiedniu. Ale coś już się zmieniało. Europa traciła grunt pod nogami, a Strauss – choć nadal wielki – był coraz częściej klasykiem niż awangardą.

Trudne czasy, III Rzesza i powojenna dojrzałość (1924–1949)

Strauss nie był politykiem – był muzykiem. Ale historia nie pyta, czy chcesz uczestniczyć. W 1933 roku objął funkcję przewodniczącego Reichsmusikkammer, lecz jego gesty wobec Stefana Zweiga – Żyda i współlibrecisty – sprawiły, że szybko popadł w niełaskę. Przez kolejne lata lawirował. Komponował „Friedenstag” – utwór o pokoju w czasie wojny, „Capriccio” – operę o prymacie słowa lub muzyki, jakby uciekał w estetykę, by nie mówić o rzeczywistości.

W 1945 roku opuścił Niemcy i zamieszkał w Szwajcarii. Tam powstały jego najbardziej refleksyjne dzieła: „Metamorphosen” – lament nad zniszczeniem kultury, nad spalonym Wiedniem, Dreznem nad zniszczonym wojną, spalonym światem.

https://www.youtube.com/watch?v=Z6JnQ0BzjAc

Ostatnim aktem tworzenia jest, był Koncert obojowy – pełen wdzięku, ale podszyty smutkiem i wreszcie – „Cztery ostatnie pieśni” – pożegnanie, które brzmi jak sen.

Strauss zmarł 8 września 1949 roku, w Garmisch. Odszedł cicho, jakby wiedział, że jego muzyka będzie brzmieć, będzie mówić – przemawiać do słuchaczyjeszcze długo, długo po nim.

Dziedzictwo i spuścizna

W świecie krytyków muzycznych w świecie biografów historyków i muzykologów mówi się o nim: „ostatni klasyk”, „pierwszy modernista”, „ten, co zamknął romantyzm”. A jednak żadne z tych określeń nie oddaje jego złożoności.
Richard Strauss był przede wszystkim opowiadaczem – tworzył narracje bez słów, opowieści, które rozgrywały się w duszy. Od poematów symfonicznych, przez opery, aż po pieśni – zostawił po sobie świat, do którego można wracać i w którym wciąż brzmi pytanie: co to znaczy być człowiekiem?

W Garmisch, gdzie spoczywa, odbywają się festiwale jego imienia. Tam, pośród gór i ciszy, można usłyszeć jeszcze echo tych dwóch dźwięków z końca „Zaratustry” – wiecznego pytania bez odpowiedzi.

Kontakt

LESZEK BOBRUKIEWICZ
E-mail: kontakt@srodekraju.pl
tel. 666 173 216

  • Facebook
  • Instagram

Ostatnie wpisy

  • Ryszard Strauss w kilku odsłonach!
  • Rafał Malczewski w rocznicę… – w 132. rocznicę urodzin
  • 15.09 Juliusz Zarębski – kompozytor – zapomniany – odkrywany…
  • skrzypek, kompozytor, dyrygent – Paweł Klecki w rocznicę urodzin!
  • NOWOWIEJSKI! Feliks Nowowiejski – raz jeszcze!

Po kategoriach

  • Bez kategorii
  • Inne zakątki
  • Kartki z kalendarza
  • Łódź
  • Warszawa
  • Żelazowa Wola
  • Facebook
  • Instagram
© 2025 Srodekraju.pl | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme